Niedawno media obiegła informacja, że Filharmonia Lubelska zdemontuje organy zainstalowane w sali koncertowej pod koniec lat 90. Dyrektor tłumaczy to chęcią poprawy akustyki. Muzycy mówią o „zbrodni w biały dzień”. Dziś wrócimy do początków funkcjonowania organów. Zostały zainstalowane przez znaną i cenioną od XIX wieku firmę z Poczdamu. Ostateczny kształt brzmieniowy konsultował ówczesny organista Filharmonii Robert Brodacki. W 1998 roku Anna Kaczkowska przysłuchiwała się budowie instrumentu. Powstał wówczas reportaż o życiu i muzyce, która przez swoją wieloharmoniczność łączy, pozwalając równocześnie pięknie się różnić.
Realizacja: Jarosław Gołofit.
Ostatnie z tej serii:
2025-08-10
2025 jest rokiem Stefana Żeromskiego, "a Nałęczów – miasto tak bliskie sercu pisarza – celebruje tę okazję w wyjątkowo smakowity sposób. Od 11 maja do 20 listopada trwa akcja #babeczkiŻeromskiego,...
2025-08-06
Polak żydowskiego pochodzenia czy polski Żyd? To problem wielu osób, które z jednej strony kulturę przodków traktują jak odległą zagadkę, zaś z drugiej strony we współczesnej Polsce czują się trochę...
2025-08-05
Wspomnienie walki o zdrowie ulubionej przez uczniów nauczycielki, Beaty Nowak, która niestety odeszła, ale jej wspomnienie i charyzma żyją w pamięci dorosłych już wychowanków. W studiu psycholog i opowieść o...
2025-08-04
Bohater reportażu Józef Baran od dziecka interesuje się astronomią. Założył w Urzędowie Koło Miłośników Astronomii. Nie przypadkiem pomyślał o Heweliuszu jako o patronie, bowiem w Urzędowie mieszkali potomkowie tego wybitnego...
2025-08-03
W czasie II wojny, prawdopodobnie jesienią 1943 roku, w lesie w okolicach Janowa Lubelskiego upadł niemiecki pocisk V2 lub V1. Prawdopodobnie, bo pojawiały się opinie, że miejsce to, czyli lej...