Covidowa artystka – mówi o sobie pani Halina. Do rysunku, do malowania wróciła po blisko 60 latach. Ołówka i pędzla w ręku nie trzymała od lat szkolnych. Podczas pandemii i przymusowego siedzenia w czterech ścianach obejrzała film o tym, jak malować. Pierwsze były plakatówki, teraz pastele na tekturze.
Pani Halina maluje kwiaty, bo – jak mówi – to daje jej ukojenie. Zawodowo była nauczycielką fizyki, pracowała też z dziećmi niepełnosprawnymi, ale pasji w jej życiu jest dużo więcej.
Muzyka Artur Giordano.