Był i jest, bardzo znanym aktorem teatralnym i filmowym. Jego nazwisko to dziś już marka. A jednocześnie niewiele osób wie, że pierwsze kroki na scenie stawiał nie w teatrze, ale na estradzie. Jego pierwsze lata działalności artystycznej mocno związane były z wrocławskim kabaretem Kalambur – oraz, co z tym też związane – z Festiwalem w Opolu. I tej właśnie części kariery Edwarda Linde-Lubaszenki poświęcony jest ten odcinek.
Ostatnie z tej serii:
2025-12-14
Już na początku lat 50. zaczął promować w Polsce piosenkę francuską, z którą zresztą związany był rodzinnie. Śpiewał francuskie przeboje w oryginale i autorskich przekładach, a jego wykonania cieszyły się...
2025-12-07
Odeszła od nas zaledwie miesiąc temu, 11 listopada, w wieku 99 lat. Nazywano ją „swingującą królową polskiego jazzu”. Promowała muzykę jazzową w czasach, gdy dopiero wychodziła ona z postalinowskich podziemi....
2025-11-30
To jedna z najciekawszych postaci polskiej estrady lat 60. Wielka piosenkarka, której głos zdefiniował polskiego bluesa, rodzącego się wtedy w PRL-u. Wielka miłość Tadeusza Nalepy, której upadek śledziła cała Polska....
2025-11-23
Był lublinianinem z wyboru. To w naszym mieście spędził większość swojego dorosłego życia. Tu też zmarł i tu jest pochowany. Swego czasu był jedną z największych sław polskiej piosenki kabaretowej....
2025-11-09
Występowała na Festiwalu w Opolu kilkukrotnie. Jeden z jej występów przeszedł nawet do historii polskiej piosenki. Teksty do wykonywanych przez nią utworów pisał sam Wojciech Młynarski. A opowieść o niej...