Dziennikarz i partyjny aparatczyk, Mieczysław Rakowski 5 sierpnia 1980 roku zanotował swoje przemyślenia na temat lipcowych strajków na Lubelszczyźnie:
„Niezależnie od przyczyn powodujących pojawianie się robotniczych protestów, ich skutki dla wewnętrznego rozwoju Polski i jej pozycji w świecie są wysoce niekorzystne. Powinniśmy odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego co pewien czas przodująca klasa społeczna łamie doktrynalne zasady, na których opiera się ludowe państwo socjalistyczne i występuje przeciwko swojej partii”.