Czas opisać jeden z największych paradoksów wakacyjnych miesięcy roku 1980 w Polsce. Rodzime środki masowego przekazu starały się skrzętnie omijać temat robotniczych protestów. Tymczasem prasa po drugiej stronie żelaznej kurtyny pisała wiele o sytuacji polskiej. Wbrew temu, czego by sobie życzyła ekipa rządząca w Polsce, gazety zagraniczne szybko zauważyły wielki kryzys na naszym podwórku, którego emanacją były strajki na Lubelszczyźnie a potem w reszcie kraju.
Ostatnie z tej serii:
2024-08-31
Właśnie rozpoczynał się okres, który miał przejść do historii jako „karnawał Solidarności” i zwrócić na Polskę oczy świata. To wszystko nie było by możliwe bez przykładu, który przyszedł z Lubelszczyzny,...
2024-08-27
W środę 27 sierpnia 1980 roku inne zakłady Lublina przyłączyły się do wyrazów solidarności ze strajkującymi na Wybrzeżu. Tak było między innymi w Fabryce Samochodów Ciężarowych, gdzie przygotowano specjalną petycję....
2024-08-26
26 sierpnia 1980 roku był w pewnym sensie jednym z najważniejszych dni społecznego buntu, który na dobre rozpoczął się od tak zwanego Lubelskiego Lipca, by w sierpniu dotrzeć na Wybrzeże...
2024-08-25
W poniedziałek 25 sierpnia 1980 tak prasa centralna jak i lokalna żyła przede wszystkim ustaleniami IV Plenum KC PZPR, które odbyło się dzień wcześniej. „Trybuna Ludu” w artykule zatytułowanym „Nie...
2024-08-24
Z odważnej postawy robotników Świdnika, Lublina i innych miast regionu lubelskiego brano przykład i wyciągano wnioski. Wszystko oczywiście w towarzystwie stałego zalewu propagandy, sączącej się ze szpalt gazet, radiowej anteny i...