Z perspektywy czasu może dziwić, że centralistycznie zarządzana gospodarka czasów ekipy Gierka nie załamała się wcześniej. Nie pomogły nawet kolejne kredyty zagraniczne, będące przecież fundamentem zmian, które postulował Gierek, kiedy przejmował ster władzy i obiecywał budowę drugiej Polski.
16 lipca 1980 roku sytuacja w zakładach pracy nie poprawiała się. Tego dnia (była to środa) w województwie lubelskim strajkowało już około ośmiu tysięcy osób.