Początkowo nie zaskarbił sobie sympatii badaczy, którzy właściwie umniejszali jego roli we wczesnorenesansowym malarstwie weneckim – przyszedł wiek XX i próba rehabilitacji i… okazało się, że mamy do czynienia z malarzem o bardzo spójnym języku artystycznym, wcale nie drugorzędnym, a przy tym świadomym swojego stylu. Lazzaro Bastiani może nie zapisał się w historii jako łobuz i chuligan, ale z pewnością ma potencjał, żeby skutecznie zwrócić na siebie uwagę, zwłaszcza, że jednym z obrazów zabrał głos w ważnej dyskusji. Strzępki z jego biografii i kawałek sztuki wielkiego formatu w najnowszym odcinku „Zdolnych Szelm” – zapraszamy: historyk sztuki dr Marta Gudowska i red. Paweł Błędowski.