Z opolskiej estrady

W czasie wojny inwigilowała niemieckich oficerów. Po wojnie związała się z partią komunistyczną. W latach osiemdziesiątych była z kolei jedną z najbliższych osób z otoczenia ks....

Jego muzyka mogłaby być ścieżką dźwiękową polskiej dekady lat 60. Do dziś mówi się o nim jako o jednym z największych wokalistów tego okresu.

Nazywano ją królową lat pięćdziesiątych. To bez wątpienia do niej muzycznie należała ta dekada. Śpiewała sambę w stalinowskiej Polsce, a jej utwory nucił cały kraj.

Miała niesamowity talent i mocny głos, który zapewniłby jej wielką popularność, gdyby nie to, że trafiła na czarną listę PRL-owskiej władzy. 

Była jedną z największych gwiazd swojego czasu. Śpiewała niezapomniane utwory takie jak „Zakochani są wśród nas” czy „Przyjdzie po mnie ktoś”.

Jej nazwisko mogłoby być synonimem polskiej piosenki lat sześćdziesiątych. Do jej utworów, puszczanych na domówkach, bawiła się cała Polska.

Kilka miesięcy wcześniej w Sopocie witano ją owacjami na stojąco, a jej największy przebój ogłaszano hymnem powojennej Polski. Tragedia przekreśliła jedną z najlepiej zapowiadających się karier...

Był prawdziwym polskim amantem lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Na jego recitalach fanki podobno mdlały.

W Opolu występowała siedem razy. W Sopocie w roku 1967 pokonała samego Czesława Niemena, debiutującego z legendarną piosenką „Dziwny jest ten świat”.

Śpiewała soul, gdy Polska była głęboko za żelazną kurtyną. Jej kolorowy, tak odmienny od PRL-owskiej rzeczywistości, wizerunek przywodził na myśl samą Janis Joplin.